Przedsiębiorca zapłaci niższy podatek, dzięki nauce języka obcego, jeśli ma to związek z działalnością. Skarbówka, nie będzie sprawdzała postępów w nauce, natomiast należy udowodnić, że wydatek miał związek z prowadzonym biznesem.

Fiskus wyjaśnił, że będą to tzn. koszty pośrednie, które trudno powiązać z przychodami, dlatego należy je odliczyć w dacie ich poniesienia. Konieczne jest właściwe udokumentowanie wydatków, najlepiej fakturami VAT. Warto zbierać dowody typu np. umowy ze szkołą językową czy zdobyte certyfikaty.

Wszystko zależy również od rodzaju prowadzonego biznesu i od wybranego języka obcego. By udowodnić związek nauki z prowadzoną działalnością można prowadzić korespondencję
e-mailową lub posiadać stronę w języku angielskim.

Ponadto przepisy podatkowe nie uzależniają odliczenia kosztów od tego, czy przedsiębiorca faktycznie zdobędzie później kontrakt. Musi on jednak wykazać, że podejmował starania w tym zakresie.

Ważnym zagadnieniem jest również możliwość wprowadzenia w spółce programu polegającego na dofinansowaniu kosztów związanych z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych dla osób zatrudnionych na umowę o pracę. Fiskus zajmuje stanowisko, że pracownicy korzystają ze zwolnienia od podatku PIT, oznacza to, że na firmie nie ciążą obowiązki płatnika. Nie musi pobierać i odprowadzać zaliczek na podatek.